*****
Oto kolejna tegoroczna sesja poślubna. Razem z Moniką i Danielem przenieśliśmy się do niezwykle klimatycznego miejsca, gdzie czas zatrzymuje się na dłużej i pozwala na wytchnienie oraz upragniony odpoczynek. Tym miejscem jest Kimura Glamping, kamping/hotel z namiotami w wyjątkowym stylu. Pogoda dopisała, para wyglądała świetnie, jedynie komary nie dawały spokoju. Ale cóż taki mamy klimat w Polsce i w pewnym sensie taki urok sesji plenerowych. Na zakończenie zdjęć pojechaliśmy na warszawski Żoliborz, do mojego kochanego Parku Stefana Żeromskiego, zaraz przy Placu Wilsona. Zapraszam do galerii. Na pewno znajdziecie tu pełno inspiracji 🙂
*****
Monika i Daniel to para, która wymarzyła sobie ślub idealny i postanowiła ten plan osiągnąć. W dniu ślubu wszystko było dopięte na ostatni guzik, detale przygotowane były w pieczołowitą dokładnością, nie raz własnoręcznie przez Pana Młodego. Byłam pod ogromnym wrażeniem zaangażowania i skrupulatności tej pary. Tak samo było również na sesji poślubnej. Niczego nie mogło zabraknąć, a samo miejsce i wizja sesji były już dużo wcześniej wybrane. Cieszyła mnie stylizacja Panny Młodej, która znacznie różniła się od tej z dnia ślubu (jak szaleć to szaleć! Suknie zakłada się raptem pare razy, mozna więc pokombinować z kilkoma jej wersjami). Przepiękny wianek i dodatki urozmaiciły nasz plener. Ach, co to był za kreatywny dzień 🙂
*****
1. Sesja ślubna w Kimura Glamping w Markach koło Warszawy
O tym przepięknym miejscu dowiedziałam się właśnie od Moniki i Daniela. Niestety nigdy wcześniej nie słyszałam o tych cudownych namiotach do wynajęcia. Klimat, który można tam zastać jest niesamowity. Wszystko współgra z naturą i pozwala na totalne wyciszenie umysłu. Wystarczy dobra książka i można odpłynąć. Ja miałam za zadanie wykorzystać tę naturalną przestrzeń do osiągnięcia jak najlepszych kadrów ślubnych. Sami zobaczcie jak wyszło!
*****
2. Sesja ślubna w Parku Stefana Żeromskiego na warszawskim Żoliborzu.
Zakończenie sesji odbyło się bardzo klasycznie, bo w miejskim parku. Na Żoliborzu w Parku Stefana Żeromskiego bardzo lubię okazałe bluszcze, które oplatają tam drzewa. Całość tworzy fotogeniczny klimat, o który często pytacie mnie w komentarzach pod zdjęciami z tamtego miejsca. To było raptem pół godziny pracy, a klasyczne portrety też można uznać za odhaczone 🙂
Jeśli podobał Ci sie ten przepiękny poślubny plener zdjęciowy w Kimura Glamping, koniecznie zobacz też: Sesję poślubną w ogrodach Pałacu w Małej Wsi To była malownicza sesja z bardzo klasycznym akcentem w postaci Pałacu.