We wrześniową sobotę Katarzyna i Jarosław pobrali się w USC na Placu Zamkowym w Warszawie. Panna młoda urzekła mnie niezwykłą prostą suknią, w kolorze popielatego nieba, Pan Młody zaś niewymuszoną elegancją czarnego klasycznego garnituru. Dodatki były tradycyjne – białe kwiaty w wiązance i butonierce. Świetnie prezentował się samochód pary młodej w kolorze wiśni. Uwielbiam, gdy śluby są tak zorganizowane, a dodatki i dekoracje doskonale się uzupełniają. Jeszcze milej się czuje, gdy w powietrzu czuć jak bardzo kochają się państwo młodzi. Niezmiernie miło było mi towarzyszyć im w tym pięknym dniu.